Obecnie trudno jest nam uwierzyć, że życie starożytnych było trawione przez religię. Absolutnie każde ich zachowanie miało znaczenie religijne. Codzienne obowiązki były przesiąknięte rytuałami. Nic nie pozostawało wolne od najróżniejszych wierzeń, ponieważ starożytne plemiona żyły w strachu przed niewyobrażalną masą niewytłumaczalnych i niedających się wtedy przewidzieć zjawisk przyrodniczych, np.: zwykłe wylanie rzeki mogło zostać odczytane jako znak od sił nadprzyrodzonych. Starożytni Skandynawowie wierzyli, że przechowywanie w domostwach żołędzi ochroni ich przed piorunami, jako że dąb był symbolem Thora. Inne narody były niemniej przesądne. Starożytni Rzymianie byli przeświadczeni, że każdy byt ożywiony, bądź nieożywiony jest napełniony numina (boską obecnością). Oczywiście pomiędzy Tygrysem i Eufratem sprawy ludzi także obracały się w wokół panteonu bóstw.
Czytaj dalej Bóstwo dniaPokonaj przepaść kulturową.
Zajmujesz się klientami międzynarodowymi w wielokulturowej korporacji? A może właśnie rozkręcasz swój własny międzynarodowy biznes? Tak czy owak musisz pamiętać, że stereotypy i uogólnienia mogą wpakować Cię na minę. Jeśli łamiesz sobie głowę nad sposobem pracy z ludźmi pochodzącymi z innych kultur w taki sposób, aby nie ryzykować nawiązanych relacji biznesowych, lub potencjalnych kontraktów, ten artykuł uzupełni Twoją wiedzę o strategie komunikacyjne w kontaktach międzykulturowych.
Czytaj dalej Pokonaj przepaść kulturową.Jak pijasz swoją codzienną małą czarną?
Kto nie kocha kawy? Przecież tak łatwo jest się rozsmakować w tych cudownych gorących trunkach jak piekielnie mocna i czarna jak diabeł serwowana w maleńkiej filiżaneczce włoska Espresso albo niebiańsko delikatna z puszystą pianką i aksamitna w smaku Cappuccino.
Czytaj dalej Jak pijasz swoją codzienną małą czarną?Ponglish – desperacja poziom: hard.
Nowy sąsiad
Szok kulturowy jakiego doznaje każdy emigrant to sytuacja w której musi on skonfrontować swoją znajomość języka z realiami kraju, w którym właśnie się znalazł. Naturalnym odruchem jest szukanie miejsc w których roi się od rodaków i gdzie na każdym kroku słyszy się mowę ojczystą.
Czytaj dalej Ponglish – desperacja poziom: hard.